Maski własnej produkcji w natarciu - Home made stencils attack :)

Witajcie.

Święta za nami,  piękna wiosna jeszcze przed nami mam nadzieję :)

Aby więcej nie czepiać się pogody przejdę od razu do tematu.

Wiecie, że nie mediuję zbyt często, choć czasem lubię sobie poszaleć.

Największą frajdę sprawia mi zabawa z tłem przy użyciu, pasty strukturalnej, gel medium, czy gessa i oczywiście maski.

Nie posiadam zbyt dużego wyboru wzorów masek, dlatego postanowiłam sobie jakieś zrobić, zwłaszcza maskę w romby, która straszliwie mi się podoba.

Nie są one piękne, ale świetnie spełniają swoją rolę. 

Wycięłam je z papieru o wysokiej gramaturze ( można w grubej folii) i aby od razu się nie rozlazły posmarowałam gel medium.

 Romby wycinałam nożykiem a kółeczka trochę dziurkaczem a resztę wycinakiem takim do robienia dziurek w paskach :)

Równo to nie jest, ale co tam. Następne będą ładniejsze.

A tutaj już maski w użyciu :)

Zachęcam do eksperymentowania. Media mają to do siebie, że efekty , które dzięki nim uzyskujemy często nas zaskakują. Mile zaskakują.

Wykorzystane w pracy materiały:

Papier "Forever - Na zawsze"

Cekiny błyszczące turkusowe

Gesso

Medium żelowe akrylowe

Tusz wodny - Yellow

Pasta modelująca biała 120ml

Mgiełka perłowa - Black (graphite)

Mgiełka perłowa - Navy Blue

To na dziś wszystko.

Jeśli ktoś z  Was ma jakiś fajny pomysł na maskę, dzielcie się. Bardzo chętnie wypróbuję :)))

Pozdrawiam

Kaśka